www.spiritolibero.fora.pl

Krzysztof J. Wojtas

w.red, Mufti

Po przemyśleniu tej dyskusji - jestem pełen wątpliwości, co do dalszej współpracy i możliwości budowania polskich elit.
Dlaczego?
Bo jeśli chce się tworzyć coś nowego, to trzeba wskazać błądy i braki stanu obecnego. Ich źródło. Po to aby uniknąć powtórki sytuacji.
Tymczasem wy, bez żadnego powodu, zaatakowaliście sam pomysł szukania błędu w dotychczasowym systemie.
Przecież wg was - jest dobrze. No może tylko trochę niektóre rzeczy naprostować, ale to da się zrobić jak pilniej bedziemy słuchać naszych księzy. Bo to przecież nasza wina, że nie stosujemy się do ich wytycznych.

Chyba nam nie po drodze razem, bo jeśli na tym etapie powstają te niemertoryczne dyskusje - to one będą powstawac także w dalszych etapach.

Mnie dotknęła najbardziej forma krytyki. Wy wiecie lepiej, że moje myślenie jest błędne i poruszane kwestie - niepotrzebne dla dalszego rozwoju. Dyskusja jest zatem o moim prawie do myślenia, a nie o istocie zagadnienia.

Fakt. Tematyka jest trudna, ale spodziewałem się przynajmniej próby zrozumienia.
Tak się już w moim życiu składa, że moje poglądy wzbudzają zaciekłą krytykę. I zwykle dopiero po długim czasie, często po dziesiatkach lat - bywa, że docierają do mnie słowa - miałeś rację. Szkoda, że cię nie posłuchaliśmy.

Powiecie. Skoro wiesz - to powinieneś zachować hart ducha i walczyć.
Tyle, że ja już jestem zmęczony. Chcę popatrzeć bez analizy na spadające płatki śniegu, czy kwiaty itd. Nie czuję w sobie tej potrzeby walki do końca - nie jestem "namaszczony".

Dlatego - wycofuję się. Przynajmniej na jakiś czas. A co dalej - dopiero pomyślę.

Mufti Turbanator

Twoja koncepcja jest REWELACYJNA. Przynajmniej taka mi się wydaje. I nie słyszałem o niczym porównywalnym.

A to, że Ciebie nie rozumiem i siłą inercji lgnę do autorytetu Kościoła w niczym nie powinno przeszkadzać. Przykro mi jeśli oczekiwałeś większego wsparcia, ale póki nie mam spójnej z Twoją wizji nie mogę Cię oszukiwać.

Tak, błąd jest w nas. I jeśli ktoś chce zaczynać nie od siebie, a od naprostowania Kościoła Katolickiego, to nabieram rezerwy. Było już tyle precedensów...

Od strony programowej serwis www ma polegać na Twojej koncepcji i przemyśleniach, kontrowersje dot. Dekalogu niczego nie zmieniają.

Ja tam tylko liczę na kącik z blogiem i cześć.

To co, robimy dalej?

SpiritoLibero

Jasne, że robimy. Po to tu jesteśmy.

Ja tez czasami Krzysztofa do końca nie pojmuję.
Ale Mu ufam i to na razie musi starczyć.
Nikt nie urodził się naumiany. Jak patrzę na te hucpy proponowane przez jurandzików to zastanawiam się ile w tym jest głupoty a ile hucpy bezczelnej.

Ja na nowym Portalu też chcę tylko kawałek podłogi. Ale musimy więcej rozmawiać i ustalać zeznania.
Na pohybel syonkom Twisted Evil