|
www.spiritolibero.fora.pl Bezpartyjne Forum Polaków
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Krzysztof J. Wojtas
Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: Czw 17:14, 02 Gru 2010 Temat postu: Imperium Polski (19) - troche historii |
|
|
Imperium (19) – trochę historii
Ostatnia notka wzbudziła kontrowersje – m.in. zarzucono mi, że zwalczam KRK.
Bardzo zabolało mnie takie stanowisko – świadczące o braku elementarnego rozumienia sytuacji.
Przyznam, że po tej serii notek, nie spodziewałem się tak partykularnej oceny.
Zatem trochę historii. Historycy mogą skorygować mój punkt widzenia.
Tworzenie polskiej potęgi miało miejsce na przełomie XIV i XV wieku. Czy KRK w tym uczestniczył?
Raczej nie – poparcie było udziałem Zakonu Krzyżackiego. Zatem już wtedy nie mieliśmy specjalnych powodów wdzięczności.
Przeciwnie. To polskie stanowisko w odniesieniu do „nawracania mieczem” – przywróciło KRK na tory nauki Chrystusowej.
W czasach świetności, czyli XV/XVI w., wpływ KRK na polską scenę polityczną był zrównoważony; znakomita większość światłych członków społeczeństwa uznawała zasady chrześcijańskie, acz w różnych wyznaniach. Można powiedzieć, że panował multikulturalizm, co zapobiegło wojnom religijnym. Z kolei system prawny był oparty na polskich zwyczajach, a jego „strażnikami” była szlachta.
Sytuacja zmieniła się wraz z postępami kontrreformacji i wyborem ultrakatolickiego króla – Zygmunta III. Jego postawa uniemożliwiła sfederalizowanie Moskwy i była przyczyną uwikłania w konflikt ze Szwecją.
Królewicz Władysław – nie doszło do małżeństwa z rajoną mu księżniczką protestanckiego wyznania, co nieco chyliłoby szalę na rzecz tolerancji.
Zwiększenie roli KRK eliminowało rolę szlachty, jako filaru ustroju Rzeczypospolitej. Wraz z postępem tej sytuacji – szlachta zajmowała się „pustym” sejmikowaniem, bez realnego wpływu na kształt przyjmowanych rozwiązań.
Formą ukierunkowania roli szlachty była próba wywołania wojny z Turcją, czego przejawem były słynne listy zapoczątkowujące rokosz Chmielnickiego.
To powstanie nie tylko osłabiło RP, a było wynikiem sprzecznej z racją stanu zapoczątkowaniem wojny z Turcją, ale też dodatkowo ukierunkowało nastroje szlacheckie z roli „strażników” na „nadzorców” nastawionych nie na ucywilizowanie Kresów, a na ich kolonizację. Dodatkowo ułatwiło wzrost potęgi Moskwy, która umiejętnie zaczęła grać nastrojami religijnymi.
„Potop” był wynikiem próby Jana Kazimierza (mającego kapelusz kardynalski), do budowy państwa z silną władzą królewską opartą – o, akurat wolne, po wojnie 30 – letniej, wojska szwedzkie.
Dalsze dzieje są już konsekwencją podporządkowywania się doktrynie KRK, jako władzy religijnej – zwierzchniej nad cywilną.
Najbardziej spektakularną stratą – to Odsiecz Wiedeńska. Gdyby padło cesarstwo Habsburgów – do Polski wróciłby cały Śląsk, a pewnie i z dodatkami. I już sama wielkość kraju stanowiłaby czynnik odstraszający dla przeciwników.
Tymczasem – ta wyprawa została podjęta w całkowitej sprzeczności z polskim interesem strategicznym, gdzie raczej współpraca z Turcją mogła dać pozytywne rezultaty.
Powie ktoś – a etyka?
To interesujące pytanie, biorąc pod uwagę np. sprawę Katarów, albigensów, czy Walijczyków za Cromwella (to protestantyzm – ale chrześcijański), Wandeę – tym razem katolicy, ale metody „europejskie”, czy wreszcie Indianie w Ameryce.
Tymczasem Polska w swej historii – dzięki „dupowatości” – jak to ktoś określił, nie miała takich przypadków.
Może właśnie dlatego, że w polską tradycję wpojone było przykazanie „miłuj bliźniego swego, jak siebie samego”, acz nie przyszło ono do nas wraz z chrześcijaństwem. To znacznie starsza, sięgająca tysięcy lat przed Chrystusem, tradycja.
Jeśli zatem celem tej serii notek jest wskazanie potrzeby odtworzenia elit Ducha Polskiego – to jako elementu odrębnego od struktur KRK, wszak z zaznaczeniem, że Ewangelia opiera się na Dwu Przykazaniach Miłości.
Dekalog jest li tylko elementem pomocniczym (acz przydatnym) i reprezentuje „lewicowy” nurt nauczania KRK. ( O tym było w poprzedniej notce).
Podsumowując: odtworzenie elit jest formą budowy odrębnego od KRK filaru podtrzymującego społeczne relacje i nie ma nic wspólnego z działaniami antykościelnymi.
Ważne jest dostrzeżenie specyficznej roli Dekalogu – nie jako źródła prawa, a jedynie jako elementu uzupełniającego.
Obecnie pojawiają się ruchy stawiające sobie za cel oddzielenie KRK od państwa. Tyle, że ich sztandarem jest Palikot z „fiutem” w jednej ręce, a pistoletem w drugiej. Jako symbolami wolności.
To skrajna postać wolności „OD”.
Jeśli zaś budować te odrębne struktury, to na wolności „DO”. Czyli wzajemnej akceptacji, pomocy, solidarności, gdzie ważnym elementem będą wskazania etyczne KRK. Jednak – jako wskazania, a nie nakazy.
Można twierdzić, że ten kierunek był reprezentowany w II RP. Niestety czas i sytuacja nie pozwoliły na urzeczywistnienie. Jednak tragedii II WŚ na pewno nie zapobiegłyby zarówno współpraca z Niemcami, jak i ZSRR.
PS. Nie będę tu komentowałó.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
w.red
Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląskie
|
Wysłany: Czw 19:09, 02 Gru 2010 Temat postu: Krzysztof |
|
|
Nie wiem na jakiej podstawie twierdzisz, że ktoś zarzuca Ci działanie na czyjąś szkodę ("zwalczanie KK czy kogokolwiek innego). Tak jak i nie mam pojęcia skąd wzięło się przypuszczenie o "kierowniczej roli KK" dla naszej państwowości.
Mniejsza o to. Najwidoczniej nie potrafię wyartykułować swego stanowiska w kwestiach "prawa" dostatecznie zrozumiale (choć czynię to usilnie od samego początku). Pozwoę sobie w tym miejscu przywołać notkę :
[link widoczny dla zalogowanych]
Może jej autor swą wypowiedzią jest w stanie przybliżyć nieco prawdę o tym co i jak myślę (przynajmniej częściowo).
PS
Jak mi się wydaje prawa-zasady dekalogu od zawsze były tylko wskazaniami nie zaś nakazami. Gdyby było inaczej nie bylibyśmy obdarzeni wolną wolą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
chlop ze wsi
Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: lubelskie
|
Wysłany: Pią 0:08, 03 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Witaj Krzysztof.
Jak widzisz nie zabieram głosu na tematy na ktorych sie nie znam. Myślę jednak że powinieneś być zadowolony, że ludzie mają inne zdanie. Czy że polemizuja z tobą. Ja zdaje sobie sprawę że wolimy jak nas chwalą, czy się z nami zgadzają. Musimy jednak wyść z siebie i stanąć obok. Lepiej widac , że to jest debata a nie plenum KCPZPR. Pisałem gdzieś o tym, że dzisiejszy KK w Polsce chyba z Bogiem i wiarą ma nie wiele wspólnego.Oczywiście część KK a nie cały. Takie jest moje zdanie. Pisz spokojnie dalej - nie zabieram głosu , ale zawsze czytam co piszesz. Pozdrawiam serdecznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|