Forum www.spiritolibero.fora.pl Strona Główna www.spiritolibero.fora.pl
Bezpartyjne Forum Polaków
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Rodzina II

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.spiritolibero.fora.pl Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Krzysztof J. Wojtas




Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mazowieckie

PostWysłany: Pon 1:41, 29 Lis 2010    Temat postu: Rodzina II

Imperium Polski (17) - rodzina


Motto:
„Zadaniem mężczyzny jest zbudować dom; kobiety – ten dom wypełnić”.

Trwanie rasy ludzkiej zapewnia jedynie związek kobiety i mężczyzny. Zależnie od okoliczności, wokół tego związku w społeczeństwach tworzy się otoczka praw, obyczajów i zależności zapewniających wypełnianie podstawowego obowiązku jakim jest trwanie.

Wszystkie te relacje tworzą spójny system wartości uznawanych przez duże grupy społeczne – cywilizacje. Te zaś wprowadzają struktury organizacyjne regulujące zależności wynikające z idei cywilizacyjnych – czyli imperia, i mniejsze – państwa.

Rodzina jest więc podstawowym wyróżnikiem i podstawą każdej cywilizacji. Więcej. Jest wzorem organizacyjnym i źródłem dla tworzenia praw obowiązujących w społeczeństwach.

Obecna, zauważalna walka prowadząca do zniszczenia instytucji rodziny w Polsce, jako podstawowego elementu cywilizacji łacińskiej, musi być widziana jako wojna cywilizacji.

Dostosowując model życia społecznego do istniejących warunków, konieczna jest reasumpcja delegacji zadań rodziny na państwo. Sytuacja narzucania ograniczeń na rodzinę – jest sprzeczna z polskim modelem cywilizacyjnym i, o ile nie zostanie przyjęty inny od demokratycznego, sposób tworzenia regulacji - bez legitymacji prawnej.

Prawo dane jest wszystkim ludzkim jednostkom. Jednak uwarunkowania historyczne stworzyły warianty oddziaływania na człowiecze społeczności. Możliwość interpretacji Prawa przywłaszczyli sobie niekiedy przywódcy, niekiedy gremia kierownicze, a niekiedy oddaje się ją w ręce ludzi nauki. Jednak nie wolno zapominać, że Prawo jest immanentnie związane z każdą ludzką jednostką i jako takie nigdy nie może być tej jednostce odebrane.
W tym sensie najwyższym stopniem rozwoju jest społeczeństwo, w którym wszystkie jednostki samodzielnie i jednakowo interpretują Prawo, a tworzone relacje są tego wynikiem.

Jest zatem dopuszczalne odstępowanie od Prawa Narzuconego, jeśli jego zasady są sprzeczne z Prawem tworzenia związków i organizacji umożliwiających trwanie; rozwój jest formą dostosowania do zmieniających się okoliczności.

Rozpatrując funkcje rodziny; pierwszym podziałem jest rozdzielenie ich na obronne i dostosowawcze.
Obronne to nie tylko obrona przed zagrożeniami zewnętrznymi związanymi z atakiem dzikich zwierząt , czy obcych plemion, ale także zapewnienie warunków funkcjonowania w określonych okolicznościach, czyli zapewnienie podstaw bytu. W tej dziedzinie należy też umieścić bezpieczeństwo dzieci i osobników starszych.
Funkcje dostosowawcze to przede wszystkim uwzględnienie w organizacji życia pór roku, a dopiero później zmienności klimatu, czy przewidywalnych następstw związanych np. z miejscem osiedlenia. Te zależności w sposób naturalny wskazują na związek z nauką i nauczaniem. Tu także należy umieścić sprawy opieki nad potomstwem i starszymi członkami rodziny, gdyż tylko zamienność pokoleń zapewnia trwanie.

Wraz z powiększaniem się populacji, rodziny tworzą się rody, plemiona i społeczności, aby docelowo, być może, osiągnąć stan Jednej Ludzkiej Rodziny. Być może.
Jednak teraz znajdujemy się na innym etapie rozwoju. Zatem i społeczne rozwiązania organizacyjne winny być dostosowane do aktualnego stanu, chociaż należy zdawać sobie sprawę ze znacznego skomplikowania zależności i ich wyspecjalizowania.

Czy można jakoś szczególnie wyróżnić polski model rodziny – także w obrębie cywilizacji łacińskiej?

Polska należąc do cywilizacji łacińskiej zorganizowała swą państwowość wokół podstawowej zasady, którą można określić jako współżycie ludzi równych.
Równych w prawach, obowiązkach i odpowiedzialności.
Te zasady są też podstawowe w doktrynie chrześcijańskiej.
W odniesieniu do rodziny przełożeniem jest równorzędne partnerstwo obojga małżonków.

Obecne zaciekłe ataki na rodzinę i relacje stąd wynikające środowisk feministycznych mają swe źródło w poczuciu winy powstałym z racji nierównego traktowania kobiety w społeczeństwach, gdzie przewagę miały znacznie zjudaizowane religie protestanckie. W skrajnych przypadkach przybierają formę żądań „równoprawnego” korzystania z toalet. Tymczasem nawet te środowiska, mimo prób zafałszowania , nie są w stanie wskazać istotnych ograniczeń w prawach kobiet istniejących w prawodawstwie polskim .

Nie znaczy to wcale, że w polskich rodzinach obie strony mają obowiązek wykonywania wspólnie, czy też naprzemiennie, tych samych czynności.
Tradycyjnie mężczyzna reprezentował rodzinę wobec świata zewnętrznego; jego też troską było bezpieczeństwo zarówno socjalne jak i ochrona przed czynnikami zewnętrznymi. Kobiecy zakres obowiązków obejmował funkcjonowanie rodziny i troskę o potomstwo. Do funkcjonowania rodziny wliczyć także należy troskę o zdrowie.

(Problemy socjalne, ekonomiczne i zdrowotne rodziny wymagają osobnego i bardziej szczegółowego rozpatrzenia w osobnym opracowaniu. Temu poświęcony będzie następny wpis).

Wydaje się, że stanowi przykład najbardziej funkcjonalnie działającego podziału obowiązków. Wyraźnie zaznaczone działy funkcjonowania – dają poczucie odrębności i pewnej niezależności decyzji. Ważne w przypadku nieuchronnych konfliktów – pozwala „schronić się” we własnej domenie. Także przy zaistniałej różnicy poglądów - daje możliwość widzenia celu – trwałości związku jako funkcji trwania.

To ważna konstatacja. „Wspólne” wykonywanie tych samych obowiązków – przy nawet drobnym konflikcie, rozdziela związek już na tym poziomie.

„Siła” rodziny wynika więc w znacznej mierze z komplementarnego podziału obowiązków. Jest przy tym oczywiste, że „środek ciężkości” tych obowiązków jest przesuwany w zależności od osobistych predyspozycji partnerów. Całość powiązań stworzy sytuację społeczną, gdzie kobiety otaczane są szczególnym szacunkiem.

Podział obowiązków pozwala na trwanie związku jako li tylko wypełnianie własnych obowiązków i często nawet tak ograniczona funkcja jest odniesieniem dla potomstwa.

Tak traktowane związki są wartością dla wielu osób jako model społeczny dający poczucie stabilności, nawet jeśli indywidualne rozwiązania są sprzeczne z ich odczuciami. Stabilność rozwiązań jest niezwykle istotną cechą cywilizacyjną.

Wskazany czynnik jest pomijany, a wielce istotny. Związek dwojga ludzi, w tradycji polskiej, był tworzony celem powołania do życia potomstwa.
To nie tylko przyjemność, jak się często przedstawia, ale obowiązek związany z wychowaniem. Rozdzielenie obowiązków jest aktem świadomym, ułatwiającym proces, ale też przypomnieniem o komplementarności wykonywanych zajęć. To forma codziennego przypominania o ciągłości procesu, a także zniszczeń wynikających z jego przerwania.

Tendencje wychowawcze zmniejszające poczucie odpowiedzialności i rozmywające jej zakres – to czynniki wojny cywilizacyjnej prowadzonej „na tym odcinku frontu”.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w.red




Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląskie

PostWysłany: Pon 1:55, 29 Lis 2010    Temat postu:

Nie przypuszczam by ktokolwiek mógł mieć jakiekolwiek zastrzeżenia do tego tekstu Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Krzysztof J. Wojtas




Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mazowieckie

PostWysłany: Pon 10:14, 29 Lis 2010    Temat postu:

w.red
A jednak. Na S24 - długą tyradę anty wystosował niejaki MR OFF. Z pozycji homoseksualisty.
Coś odpowiedziałem - pobieżnie.
Wyjasnienie jest w linii całego systemu odniesień - dlatego pełna odpowiedź musiałaby być szczegółowa i zahaczająca wiele spraw nieporuszanych - i to często wynikających ze stanu stosunków społecznych.
Dlatego potrzebne jest forum dyskusyjne, aby wszystkie te kwestie wyjaśnić. Ale same zasady ideowe winny być krótkie.

Niemniej - to, co prezentuję jako idea - wyjaśnia wszystkie opcje i dostosowuje je do okoliczności.

PS. Dałeś uwagę o projekcie Konstytucji; to projekt kolejnego ujęcia sprawy "od dupy strony".
Bo miesza porządki: odwołanie do Boga wszechmogącego nie jest tożsame z odwołaniem do KRK. Zatem najpierw trzeba ustalić zasady i podstawy, które są źródłem polskości i dopiero tworzyć odniesienia.
A polskość nie jest wynikiem "cywilizowania chrześcijaństwem", a wzajemnym oddziaływaniem. Pisałem o tym.

Generalnie. Jak chcą uczciwie działać w tym kierunku - muszą się do nas przyłączyć. Nasza idea jest "większa".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PP




Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:29, 06 Gru 2010    Temat postu:

w.red napisał:
Nie przypuszczam by ktokolwiek mógł mieć jakiekolwiek zastrzeżenia do tego tekstu :)



Hm... ja mam pewne wątpliwości.
Co z tymi, którzy nie mają dzieci?
I, uwaga, zabrzmi brutalnie... nie chcą ich mieć?
Chciałabym się upewnić czy to z założenia jednostki antyspołeczne, samolubne i w ogóle nic dobrego?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w.red




Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląskie

PostWysłany: Wto 22:19, 07 Gru 2010    Temat postu: PP

Nie chcą mieć potomstwa - ich sprawa. Nikt nikogo na siłę nie myśli uszczęśliwiać. Powiem więcej. Są ludzie którzy nigdy nie powinni mieć dzieci. I to nie tyle nawet dla własnego dobra co dla dobra...tych ewentualnych dzieci.
Generalnie znasz moje podejście do ludzi. Nikogo nigdy nie przekreślać ( za wyjątkiem platfusiej zarazy - ich nie potrafię zaakceptować jako "ludzi"). Wiem że to naganne, ale kurczę - nie potrafię się przemóc Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PP




Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 23:07, 20 Sty 2011    Temat postu: Re: PP

w.red napisał:

Generalnie znasz moje podejście do ludzi.


Znam... i cenię. :)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bogusław




Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 9:48, 19 Maj 2011    Temat postu:

Co z tymi, którzy nie mają dzieci?
Nie mieszajmy kleru do tego tematu oni nie mają tu nic do powiedzenia.
Rodzina to podstawa narodu, tradycja.
Jestem za in vitro, trzeba dać ludziom szansę lecz pod kontrola i z ograniczeniem.
Nie chcę powtórki z Brazylii gdzie starsza kobieta miała mnogi poród jak kotka.
Podstawowa zasada to zdrowie, wiek rodzina, nie dla zasady bo z koleżankami nie może podyskutować.
Przypominam o obecnych niektórych rodzinach zastępczych gdzie dzieci to dodatkowy dochód i po paru latach jak zwierzęta zwracane do schroniska.
O ile ktoś interesował się starożytnym Rzymem to natknął się na fragmenty mówiące o chłopcach senatorów.
Tak więc zboczenie ma długą tradycję lecz szlak mnie trafia jak po ulicach chcą chodzić przysłowiowe pedały trzymając się za fujary.
Gdzie jest miejsce dla mojej rodziny, czy ja mogę spacerować z dzieckiem czy wnuczkiem po ulicach, parkach.
Dzisiejsze rodziny często rezygnują z dzieci w związku z sytuacją w kraju.
Dobitnie wypowiedział się pan Kazimierz Świtoń, obecnie panuje selekcja celem zmniejszenia liczebności narodów RP nie dotyczy to żydów.
Ja dawno pisałem w artykułach o holokauście Polskim na Polakach.
W radiu słyszałem taką wypowiedz, za PRLu skrobanka była ogólnie dostępna i rodziło się więcej dzieci niż teraz.
Nie tęsknię za PRLem lecz uważam że do tej wypowiedzi nic dodać nic ująć.
Bogusław Maśliński


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ywiworyv




Dołączył: 11 Cze 2016
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krapkowice

PostWysłany: Wto 9:49, 14 Cze 2016    Temat postu: Re: PP

w.red napisał:
Nie chcą mieć potomstwa - ich sprawa. Nikt nikogo na siłę nie myśli uszczęśliwiać. Powiem więcej. Są ludzie którzy nigdy nie powinni mieć dzieci. I to nie tyle nawet dla własnego dobra co dla dobra...tych ewentualnych dzieci. (


masz absolutną rację


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.spiritolibero.fora.pl Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin